postać Hiro Nakamura strasznie irytujaca zraził mnei do serialu
Dlaczego? Jak może cię irytować Hiro który tak pragnie być bohaterem i chce każdemu pomóc? Uważam ze to słodkie :)
Dba o przyjaciół, ratuje świat, zawahał się przed zabójstwem Sylara..co w tym irytującego?
Może zachowuje się trochę jakby wciąż był małym chłopcem, ale czy nie jest cudowny, kiedy w pierwszym sezonie chce byc taki jak Takezo Kenshei?
Trzeba się do tego przyzwyczaić przez jakiś czas. Potem okazuje się (nie zamierzam spoilerować) że jest to jeden z najlepszych Herosów i szkoda jedynie że w pełni nie wykorzystał całego swego potencjału. Przecież, na zdrowy rozum, podróże w czasie i przestrzeni dają nieograniczone możliwości. Wiele więcej przygód mogłoby jeszcze się dzięki niemu wydarzyć. Szkoda, ze to już koniec, ale Hiro był jednym z najlepszych :)