Własnie skończyłem oglądać sezon 1 i jestem rozczarowany nielogicznym zakończeniem! Przecież:
- Peter mógł sam odlecieć,
- Claire mogła do niego strzelić, przecież by się zregenerował.
Mylę się?
nie mógł odlecieć , bo całkowicie nie panował nad sowimi mocami. Dopiero jak wybuchł mógł co nieco zapanować nad swoimi mocami. Co do Claire to nie kojarze by miała pistolet.