Podoba mi się, nawet bardzo. W zasadzie w pilocie nie dostaliśmy za wiele - jedynie prezentacja bohaterów, odkrywanie ich umiejętności i kilka dziwnych powiązań między postaciami. Niemniej narobiło mi to ogromnego smaku na ciąg dalszy. Wpisuję Herosów do swojej tygodniowej ramówki :D