To Nathan mógłby wciąż żyć. Mogli użyć krwi Claire, przecież Noah jak i sama Claire wiedzieli, że jej krew może przywrócić do życia. No ale scenariusz to scenariusz, szkoda, że Nathan nie żyje, drażnił mnie, ale mimo to lubiłam tę postać ;/
Zabieram się teraz za 4 sezon :D