invisible woman to je USA soldier to musi byc twarde :) może akurat ten evos potrafi więcej, napewno troche propagandy,że to twardy żołnierz ju es ej :P. tak czy siak heroesi są fajni, mam nadzieje ze nie dadzą cancela :P

Tak, też to oglądam i nie przestaję, głównie dlatego, że lubię seriale/filmy u superbohaterach (mocach).
Ale niestety dużo takich niespójnych elementów się pojawia.
Oprócz tego, że Parkman potrafi sterować każdym, a akurat żołnierzem nie mamy jeszcze kilka niezbyt przemyślanych wątków.
Jak to możliwe, że jeden człowiek, który po prostu ma moc, którą tak się składa jest manipulacja czasem, może tak naprawdę odkształcać rzeczywistość... Zawsze się zastanawiałem, jak to jest, że Hiro zmieni coś w przeszłości i nagle teraźniejszość zmienia się, wszyscy biedni ludzie nieświadomi co się stało, że świat właśnie stał się zupełnie inny... Powinny tu kształtować się po prostu osobne linie czasu (alternatywne)...

Hiro.
Nawet w tym odcinku padają słowa. "Pan czasu i przestrzeni ma najlepszą moc!". Że jest najpotężniejszym z Evosów.

Co do podróży w czasie. Są różne teorię ta z tworzeniem wszechświatów równoległych, czyli to o czym piszesz, jest jedną z nich. Może tak to wygląda jak piszesz. Ale władcza czasu po zmianie ( zabiciu motyla ) może wskoczyć od razu do tej rzeczywistości i porzucić tamą gorszą.

Pamiętasz w jednym odcinku Hiro trochę zwariował i rozrysował przyszłość w sposób nam zrozumiały. Przynajmniej się starał ;-)

http://www.cityofsound.com/photos/uncategorized/2007/07/30/heroes1.jpg

Tylko, że nad młodym Micaha pracuje od wielu miesięcy. A Ja ledwo dopadł. Dodatkowo twardy żołnierz kontra niesforny nastolatek. Kolejna sprawa ważność informacji. Micaha pomagając mu nie wydaje nikogo na śmierć i nie powoduje końca świata. Taką motywację ma Mailina.

Odcinek znów przyjemny, może nie powala ale da się obejrzeć. Na pewno dużo się dzieje (więcej niż w 3 poprzednich sezonach razem wziętych) tylko te uproszczenia i niedorzeczności.
No i nowi bohaterowie, bardzo słabo wyszedł w 10 odcinku Zachary. Ciekawe kto tam uratował Noah - pewnie Hero (z przyszłości) ale jeśli to on to to głupie.
Parkman to idiota choć odcinek należał do niego, czyta w myślach, słyszy że mają go gdzieś ale nie nadal wykonuje polecenia. Fajnie że pojawił się Micah. A Peter ma to gdzieś, nawet o nim nie wspomnieli. Zawodzi też córka Clare, nawet nie pamiętam jak ma na imię.
Moja ocena 3,65/6

"Ciekawe kto tam uratował Noah - pewnie Hero"

Stawiam na Nathana. W chwili wyciągnięcia Benneta wyraźnie słychać charakterystyczne dla niego 'cmoknięcie'. Hiro teleportował się bezgłośnie.

Reakcja ludzi na drodze była idiotyczna. Jedna uwaga typu "jesteś evo, to twoja wina' i wszyscy znajdują się na granicy linczu. Nikt nie 'przetworzył' tego co widzieli. "Nie, dziewczyna wcale nie wytłumiła tornada, ona je rozbuchała, mimo że bezpośrednio jej zagrażało, zabijmy ją natychmiast".

"Reakcja ludzi na drodze była idiotyczna" dokładnie, ja się wgl. spodziewałem że ten pierwszy ją pochwali, "patrzcie evos nas wszystkich uratował, oni jednak nie są takimi ahmedami". Może to trochę cukierkowe ale byłoby już bardziej logiczne...

A co do tego kto telpnął Noaha to jestem prawie pewien że to ten młody, ta scena była zaraz po tym jak przeniósł japonkę.

Też mi się wydaje, że to wnuczek przeniósł dziadka. Ale mam pytanie skont wiedział, na którym kilometrze drogi międzystanowej jest jego dziadek? I skąd wie, że ma się nie zbliżać do swojej siostry. Przecież ta wiedza została mu wymazana.

A nadal "ma się nie zbliżać"? Obcował z wieloma różnymi Evo i nie odebrał im ich mocy. Poza tym posiada władzę nad czasem i przestrzenią tak długo, że może nie zostanie mu ona "wymazana", po przejęciu innej mocy? Nie wiem, to oczywiście tylko dywagacje.
W każdym bądź razie, być może Nathan nie odbierze mocy swojej siostrze, gdy tylko jej dotknie?

Bardzo przepraszam wszystkich za tą olbrzymią pomyłkę i proszę o wybaczenie. Nic mnie nie usprawiedliwia. Oczywiście pisze się "skąd"!

Niestety, Twój błąd jest tak dogłębnie druzgocący i stanowi tak skandaliczne zbezczeszczenie jednego z z Symboli Narodowych jakim jest "Język i Pismo Polskie", że zgodnie z jednogłośną decyzją Parlamentu Rzeczpospolitej Polskiej, musisz natychmiast wyjechać z kraju. Niestety nic się już nie da zrobić.

Już się pakuje...

Ja myślałem że to tak sarkastycznie było ;)

Odcinek przyzwoity. Parkman zatrzymujący myślą i rzucający na kolana nacierającego Latynosa :-) Rzeczywiście miał niezrozumiałe problemy z 'Invisible Woman'. Wcześniej nikt nie ograniczał w ten sposób jego zdolności. No, może poza samym Noah Bennet, który mniej więcej w połowie pierwszego sezonu myślał po japońsku ;-) Reakcja ludzi na Malinę po rozproszeniu tornada nierealistyczna, przerysowana. Witch-hunt na siłę.
W ogóle muszę przyznać, że Parkman stworzył ładną Farmę. Tych ludzi było tam chyba kilkuset. Poprzez takie przedsięwzięcie, jego zdolności powinny się znacząco rozwinąć. Tym bardziej dziwi, że nagle jest bezsilny względem "zwykłego" umysłu.
Ogólnie serial jest fajnym wskrzeszeniem Sentymentu wielu, wielu ludzi. Nawet mu to wychodzi, tak sądzę.