Jak dla mnie nie wyjaśnienia co się dzieje z Peterem, Sylarem to jest olanie fanów oryginału i strzał w pysk. Żadnego wyjaśnienia dwa małe wspomnienia o Peterze i Sylarze i koniec, mamy was w dupie.

Powinno to być wyjaśnione, czy żyją czy nie, co się z nimi dzieje. Wątpię żeby takiego kozaka jak Sylar ktoś zabił, Peter według mnie przez ten czas też mógł odzyskać pełną moc, więc zabicie go tez by było trudne. Liczę że twórcy wyjaśnią to jeszcze a jak nie to nie ogląda, bo poziom i tak jest slaby.

Brak Petera można wyjaśnić, mógł zginąć razem z innymi w wybuchu, w końcu stracił swoją całą moc, jak ojciec mu ją odebrał. Później odzyskał ale mógł mieć tylko jedną, czyli jak absorbował inną moc to tracił tą poprzednią. Nie miał już mocy Claire, więc mógł zginąć.

Bardziej ciekawy jest brak Sylara, jego nie tak łatwo by było zabić. Przecież również pozyskał moc od Claire, no chyba że ktoś mu wbił coś w ten punkcik w głowie i gdzieś sobie leży niby martwy. Lub znowu został uwięziony w swoim umyśle przez Parkmana.

Ja mam nadzieje że to jakoś wyjaśnią, jak nie to trudno.

Sylar swój "punkcik w głowie" usunął gdy pozyskał moc zmiany postaci... Praktycznie nie ma szans żeby Sylar mógł w jakikolwiek sposób zginąć...

W 3 sezonie był typ który tworzył czarne dziury, ten mógłby wykończyć Sylara, ale z tego co pamiętam popełnił samobójstwo..

Brak tych postaci jest spowodowane odrzuceniem przez aktorów propozycji zagrania w tym serialu ze względu na natłok "innych" projektów. Znając życie chodzi głównie pewnie o kasą a twórcy (moim zdaniem) nie wyjaśniają póki co wątków związanych z tymi postaciami mając nadzieję na ewentualną współpracę z nimi w przyszłości (chociażby przy wątkach epizodycznych). Ja tak sobie to tłumaczę :)